CEZ rozważa sprzedaż kolejnej elektrowni. Koncern węglowy NWR chce odkupić od CEZ - u elektrownię w Dermarovicach na Morawach. Elektrownia w Dermarovicach to jedyny zakład w grupie CEZu opalany węglem kamiennym, który dostarczany jest do niej właśnie przez NWR.

Gazprom dostał 9 gigantycznych złóż na Syberii oraz na morzach: Karskim i Ochockim. Koncern dostał bez przetargu, bo rosyjskie prawo stanowi, że można bez przetargu kupować złoża o państwowym znaczeniu. Rosyjscy analitycy uważają, że decyzje te zwiększą prawie o 1/5 rezerwy gazu koncernu, które już są największe na świecie. Taki „prezent” w przyszłości może podnieść wartość giełdową koncernu. Na razie rezerwy surowców Gazpromu są wyceniane taniej niż zachodnich koncernów.

Rząd Ukrainy odebrał amerykańskiej firmie Vanco Energy licencję na wydobycie ropy i gazu z szelfu Morza Czarnego. Julia Tymoszenko, premier Ukrainy, uważa, że poprzedni rząd przyznał amerykańskiej firmie zbyt duże prawa, oraz że posiada informacje o tym, jakoby Vanco miało zamiar odsprzedać prawo do wydobycia Gazpromowi.

Komisja Europejska wydała zgodę na joint venture między czeskim koncernem energetycznym CEZ a węgierską spółką paliwową MOL. Spółki chcą zainwestować we wspólny projekt 1,4 mld euro. Czeski CEZ i węgierski MOL zawarły pod koniec zeszłego roku porozumienie o sojuszu oraz podpisały umowę o stworzeniu spółki, joint venture, która może wybudować dwie elektrownie opalane gazem na Węgrzech i Słowacji.

W najnowszym raporcie Departamentu Energii USA podano, że za dwadzieścia lat siłownie wiatrowe mogą osiągnąć w tym kraju łączną moc 300 GW, co pozwoli na pokrycie 20 procent zapotrzebowania na energię elektryczną. Podobny udział w produkcji energii mają dziś w USA elektrownie atomowe.

Energy 21 z Czech chce do końca 2011 r. zbudować na Słowacji zespół kolektorów słonecznych o mocy 70 MW. Wartość projektu to około 9 mld koron słowackich, czyli 960 mln zł. W okresie najbliższych pięciu lat Energy 21 planuje budowę jeszcze przynajmniej 20 elektrowni słonecznych. Firma chce inwestować również w Bułgarii, Rumunii, na Ukrainie oraz w Polsce.

Coraz silniejszą pozycję na południu Europy zdobywa Sonatrach, algierski producent i dystrybutor gazu. Wspierana znacząco przez państwo firma dostarcza już 37 proc. gazu importowanego przez Hiszpanię i zaczyna zajmować się jego bezpośrednią dystrybucją. Sonatrach zwiększa też udział w rynku innych państw śródziemnomorskich. Do końca 2009 roku mają zostać ukończone dwa gazociągi, którymi algierski gaz popłynie odpowiednio na Półwysep Iberyjski i do Francji oraz do Włoch.

Co najmniej 40 krajów rozwijających się zwróciło się w ostatnim czasie do ONZ, wyrażając zainteresowanie uruchomieniem własnych programów nuklearnych. Dotyczy to krajów od regionu Zatoki Perskiej po Amerykę Łacińską. Wiele z nich kieruje się interesem ekonomicznym, zwłaszcza rosnącymi cenami paliw.
Jednak w niektórych krajach Bliskiego Wschodu, z dostępem do ogromnych zasobów ropy i gazu, jak Kuwejt, Arabia Saudyjska czy Zjednoczone Emiraty Arabskie (ZEA), inwestowanie w programy nuklearne wydaje się mieć związek z obawami przed przyszłym wyścigiem zbrojeń w regionie, wywołanymi przez Iran. "
Rząd Serbii zatwierdził jednogłośnie umowę energetyczną z Rosją i zarekomendował ją do ratyfikacji parlamentowi. Zdążył to jeszcze zrobić przed wyborami parlamentarnymi. Zgodnie z umową Serbia sprzeda rosyjskiemu Gazpromowi państwowy koncern NIS (Naftna Industrija Serbije). W zamian za odstąpienie akcji Gazprom poprowadzi przez Serbię jedną z odnóg gazociągu South Stream (Południowy Strumień), który zamierza zbudować razem z partnerami z Włoch i Bułgarii. Magistralą tą gaz z Rosji i Azji Środkowej przez Morze Czarne i Bałkany ma popłynąć do Europy Południowej i Środkowej, z ominięciem Ukrainy. Gazprom dokończy też rozbudowę podziemnego magazynu gazu Banatski Dvor, ok. 60 km na północny wschód od Nowego Sadu; dzięki tej inwestycji jego pojemność wzrośnie z 300 mln do 800 mln metrów sześciennych. Przeciwnicy umowy z Rosją uważają, że 400 mln euro za 51 proc. akcji koncernu NIS to zbyt niska cena.

Węgierski koncern paliwowy MOL podpisał ze spółką Oil and Natura Gas Corporation Limited (ONGC) umowę poddzierżawy, na mocy której nabył 35% udziału w lądowym bloku poszukiwawczym w północno-zachodnich Indiach. Jest to pierwszy efekt podpisania w styczniu Memorandum of Understanding ze spółką ONCG. MOL podał, że blok o powierzchni 1.513 km kw. jest obsługiwany przez spółkę ONCG, która w następstwie transakcji zatrzymała pozostałe 65% udziału. Planowane jest wywiercenie jednego szybu poszukiwawczego do końca 2008 roku i kolejnego w trzeciej fazie poszukiwawczej. Jeżeli poszukiwanie zakończy się sukcesem, oczekiwane jest wydobycie gazu i kondensatów.
Transakcja podlega zatwierdzeniu przez rząd Indii.

Prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko zapowiedział w Kijowie podczas Szczytu Energetycznego zmianę kierunku pompowania ropy rurociągiem Odessa-Brody. "Czeka nas zmiana kierunku pompowania ropy w rurociągu (Odessa-Brody). Ustaliliśmy z dwoma rafineriami pracującymi na terenie Ukrainy Zachodniej, że będą przerabiały co roku 5 mln ton ropy kaspijskiej" - poinformował na konferencji prasowej w Kijowie Juszczenko. Za pięć lat ropociąg Odessa-Brody może transportować do państw Europy Zachodniej 20 mln ton ropy naftowej. Ilość surowca zgromadzonego w regionie Morza Czarnego potrzebuje "wielu korytarzy transportowych" w kierunku zachodnioeuropejskim.

Rosja wybuduje w Chinach zakłady wzbogacania paliwa nuklearnego oraz dostarczy Chinom częściowo wzbogacony uran. Umowę w tej sprawie podpisano w Pekinie, w obecności prezydentów Hu Jintao i Dmitrija Miedwiediewa. Wartość całego projektu to co najmniej 1 miliard USD (500 milionów USD zakłady wzbogacania i co najmniej 500 milionów USD - uran). Dostawy uranu mają być rozłożone na 10 lat. Szef Federalnej Agencji Energii Atomowej Rosji (Rosatom) Siergiej Kirijenko, towarzyszący prezydentowi Miedwiediewowi podczas wizyty w Chinach wyraził przekonanie, że "jest to dobre uzupełnienie naszej obecności w Chinach". Do roku 2020 Chiny zamierzają wybudować 40 elektrowni atomowych.

Norweski koncern energetyczny StatoilHydro zapowiedział budowę pierwszej na świecie pływającej elektrowni wiatrowej. Ma ona rozpocząć pracę jesienią 2009 r. Opanowanie budowy takich urządzeń otwiera nowe perspektywy w dziedzinie energetyki wiatrowej - podkreślają projektodawcy. Pływająca elektrownia ma powstać na Morzu Północnym, 10 km od brzegów wyspy Karmoy - przy zachodnim wybrzeżu Norwegii. Instalacja składa się z wiatrowej turbiny o mocy 2,3 MW umieszczonej na specjalnej boi, podobnej do tych, które stosuje się w konstrukcji platform wiertniczych. Zanurzenie boi można regulować dzięki zmianom objętości płynnego balastu. W przypadku pływającej elektrowni boja ta ma od powierzchni morza sięgać na głębokość 100 m i być przymocowana do dna trzema kotwicami. Na boi stanie 65-metrowej wysokości i 8-metrowej średnicy wieża turbiny wiatrowej. Rozpiętość skrzydeł turbiny będzie miała ok 80 m. Koszt budowy tej pionierskiej konstrukcji, którą można będzie przemieszczać wyniesie ok. 52 mln euro.

Anglicy sprzeciwiają się ograniczeniom emisji zanieczyszczeń. Brytyjskie przedsiębiorstwa bardzo intensywnie lobbują przeciwko planom Komisji Europejskiej dotyczącym ograniczenia emisji zanieczyszczeń. Uważają one, że jeśli plany KE zostaną zrealizowane, w Wielkiej Brytanii trzeba będzie przedwcześnie zamknąć dużą część elektrowni węglowych, zmniejszając tym samym krajową produkcje energii elektrycznej o 25%. Przeciwnicy ograniczenia emisji zanieczyszczeń wyliczyli, że dostosowanie się do planowanych przez KE limitów kosztowałoby brytyjską energetykę 2,8 mld funtów.

Włochy będą produkować energię nuklearną - oświadczył minister rozwoju gospodarczego Claudio Scajola zapewniając, że nowy centroprawicowy rząd zrealizuje wyborczą obietnicę w sprawie budowy elektrowni jądrowej. "Uszanujemy z przekonaniem i determinacją zobowiązanie przyjęte przez premiera Silvio Berlusconiego" - powiedział Scajola podczas zjazdu włoskiego Związku Przemysłowców. Dodał następnie: "Nie możemy dłużej odkładać planu powrotu do energii nuklearnej. W czasie tej kadencji parlamentu położymy pierwszy kamień pod budowę elektrowni nuklearnej nowej generacji".

Gazprom otrzymał pozwolenie od władz Belgii na dostawy gazu dla największych kluczowych firm. „Puls Biznesu”. Belgia, która rocznie importuje 16,4 mld m sześc. gazu, jest trzecim po Wielkiej Brytanii i Francji krajem, który wydał Gazpromowi takie zezwolenie.

Azerbejdżan i Turkmenistan są bliskie porozumienia w sprawie budowy Gazociągu Transkaspijskiego, którym gaz ziemny z Azji Środkowej ma być transportowany do Europy z ominięciem Rosji. Aszchabad uzyska swobodę manewru przy wyborze tras tłoczenia swojego gazu, a monopolistyczna pozycja Gazpromu w regionie może się poważnie zachwiać. Zagrożona może się okazać nawet realizacja kontraktów Gazpromu w Turkmenistanie. Gazociąg Transkaspijski ma mieć 200 km długości. Koszty jego ułożenia szacuje się na ponad 1 mld dolarów. W Azerbejdżanie ma zostać podłączony do magistrali Baku-Tbilisi-Erzurum (BTE). Ta druga rura - o przepustowość 8 mld metrów sześciennych surowca rocznie - ma z kolei być jednym ze źródeł dla projektowanego przez Unię Europejską gazociągu Nabucco. Turkmenistan obiecał już Brukseli, że w 2009 roku zarezerwuje dla UE 10 mld metrów sześciennych gazu. Dotychczas całość turkmeńskiego gazu przeznaczonego na eksport kupowała Rosja, zarabiając krocie na jego dalszej sprzedaży w Europie Środkowej i Wschodniej.

Zarządy Atel i SBB - szwajcarskich federalnych linii kolejowych - zatwierdziły wspólny projekt budowy elektrowni szczytowo-pompowej Nant de Drance. Wartość inwestycji wyniesie ok. 990 mln CHF. Udział w inwestycji Atela i SBB wyniesie odpowiednio 60 i 40 pro. Rozpoczęcie prac, które zależy od uzyskania koncesji i pozwolenia na budowę, jest planowane na połowę 2008 r., a oddanie elektrowni do użytku w 2015 r. Elektrownia Nant de Drance do produkcji energii będzie wykorzystywała dużą różnicę poziomów wody pomiędzy istniejącymi zaporami Emosson i Vieux Emosson w gminie Finhaut w kantonie Valais w Szwajcarii. Planowana moc turbiny w elektrowni Nant de Drance to ok. 600 megawatów. Urządzenia do produkcji energii zostaną w całości umieszczone w podziemnych jaskiniach znajdujących się na wysokości 1800 m n.p.m., do których dostęp zapewnia pięciokilometrowy tunel. Takie rozwiązanie zminimalizuje wpływ tej elektrowni na środowisko.

Iberdrola chce zainwestować do 2010 r. 5,1 mld EUR w energetykę wiatrową w USA. Dzięki temu hiszpański koncern będzie miał 15 proc. udziałów w amerykańskich elektrowniach wiatrowych. Firma dysponuję obecnie wiatrakami o łącznej mocy 2,4 tys. MW, a do końca roku będzie to 3,6 tys. MW.

Amerykańska spółka Gazpromu podpisała list intencyjny z inwestorami terminalu gazu skroplonego Rabaska, który ma powstać w pobliżu kanadyjskiego Quebecu. Gazprom zarezerwuje dla swojego surowca całe moce przesyłowe terminalu i będzie mógł przyjąć ok. 5 mld m sześc. surowca rocznie - przewiduje list intencyjny podpisany z inwestorami terminalu (koncernem Gaz de France, firmą Gaz Metro handlującą gazem w Quebecu oraz gazociągową spółką Enbridge). Gazprom ma również stać się wspólnikiem terminalu. Terminal ma ruszyć w 2014 r. i dostawać surowiec ze złóż Sztokman w Arktyce, które Gazprom planuje eksploatować od 2014 r. Porozumienie z Kanadyjczykami to pierwsza umowa Rosjan na sprzedaż gazu z tych złóż.

Przytłaczającą większością głosów Komisja Petycji Parlamentu Europejskiego (PE) przyjęła raport, który wzywa do powstrzymania budowy Gazociągu Północnego na dnie Bałtyku. Raport autorstwa eurodeputowanego PiS Marcina Libickiego podkreśla zagrożenia dla środowiska naturalnego w związku z budową gazociągu. Dlatego "wzywa Radę UE i Komisję Europejską, by wykorzystały wszelkie przysługujące im środki prawne w celu uniemożliwienia budowy Gazociągu Północnego na skalę zaproponowaną przez inwestora", czyli konsorcjum Nord Stream. Libicki argumentuje, że w przeciwnym razie Bałtykowi grozi katastrofa ekologiczna ze względu na bezprecedensowe rozmiary budowy i ryzyko naruszenia pozostałości amunicji i gazów bojowych z czasów II wojny światowej.
Nie sugerując, że rosyjsko-niemiecka inwestycja wynika z pobudek politycznych, raport podkreśla, że alternatywą dla Gazociągu Północnego jest droga lądowa. Zdaniem Libickiego gazociąg naziemny taki jak Amber, albo druga nitka gazociągu jamalskiego, lepiej służy realizacji strategicznych i gospodarczych interesów UE.


Unia Europejska i Turkmenistan podpisały protokół o współpracy energetycznej. UE chcąc zmniejszyć swą zależność od gazu z Rosji, stara się dywersyfikować źródła dostaw. Dokument podpisał w poniedziałek w Aszchabadzie unijny komisarz ds. energetyki Andris Piebalgs i prezydent Turkmenistanu Kurbankuły Berdymuchammedow. Prezydent Turkmenistanu obiecał Unii 10 mld metrów sześciennych gazu rocznie od 2009 roku. UE chciałaby, aby Turkmenistan włączył się do realizacji projektu gazociągu Nabucco, który ominąłby Rosję. Aszchabad zobowiązał się do wysyłania od przyszłego roku do Chin 30 mld m sześciennych gazu; ponadto eksportuje rocznie do Rosji 50 mld m3 tego paliwa. W tej sytuacji Turkmenistan, który w ubiegłym roku wydobył 72,3 mld m3 gazu i zużył na własne potrzeby 20 mld, musi znacznie zwiększyć wydobycie, by sprostać podjętym zobowiązaniom.

Włoski Eni chce przejąć od francuskiego Suezu pakiet kontrolny belgijskiego Distrigazu. Dzięki temu Eni otrzyma większy dostęp do paliw i klientów w zachodniej Europie. Distrigaz wyceniany jest na 4,4 mld EUR.

Estoński rząd zamierza sprywatyzować koncern energetyczny Eesti Energia. Jego akcje mają trafić na giełdę w Tallinie. Eksperci wyceniają Eesti Energia na 25 miliardów estońskich koron (2,5 mld USD). Firma ma wziąć udział w budowie elektrowni atomowej w Ignalinie. Na giełdę może trafić nawet 20 % akcji koncernu.

Premier Czech, Mirek Topolanek opowiedział się podczas forum energetycznego w Pradze za preferencjami dla energetyki atomowej, jako jednej z czystych form produkcji energii. Według czeskiego premiera, wsparcie Unii dla elektrowni atomowych miałoby polegać m.in. na wprowadzeniu od 2013 r. nowego, korzystniejszego dla nich systemu rozliczania emisji dwutlenku węgla.

Google, Chevron i Goldman Sachs wybudowały wspólnie elektrownię słoneczną na kalifornijskiej pustyni Mojave. Elektrownia złożona z 550 tys. luster może wytworzyć energię do zasilania 112,5 tys. domów.