Artykuł opublikowany pod adresem: http://gigawat.net.pl/article/articleprint/1257/-1/88/
|
Informacje
Numery
Numer 07/2008
Autor: opr. red.
|
Data publikacji: 07.07.2008 23:16
|
LOTOS Parafiny coraz lepiej radzi sobie na konkurencyjnym rynku świec i zniczy, które wg szacunkowych danych w ub. r. wynosiły odpowiednio 23,5 mln zł i blisko 300 mln zł.
Pod koniec maja br. spółka prezentowała swoją najnowszą kolekcję na Międzynarodowych Targach Poznańskich Home Decor. Produkowane w Czechowicach-Dziedzicach świece przeznaczone są bowiem przede wszystkim dla tych, którzy cenią sobie jakość wykonania i są otwarci także na niekonwencjonalne pomysły projektantów.
– Jesteśmy zadowoleni, z naszej obecności na targach branżowych w stolicy Wielkopolski. Najbardziej cieszy fakt, że w ciągu kilkunastu miesięcy od uruchomienia fabryki produkcji świec w Czechowicach, udało się zrobić tak duży postęp. Oferta LOTOS Parafiny należy dziś do najciekawszych na rynku, to ponad 100 rodzajów świec w bogatej kolorystyce i niespotykanych kształtach – podkreślił Leszek Stokłosa, prezes zarządu spółki LOTOS Parafiny.
Kreatorzy trendów
Spółka obok tradycyjnych kanałów dystrybucji świec stołowych i artystycznych, rozwija również mniejsze, lecz bardzo interesujące segmenty sprzedaży małych serii swoich produktów.
– Nasi klienci to bardzo wymagający odbiorcy, dla których często nie cena, lecz jakość wyrobów, niepowtarzalność wzorów i pewność dostaw są najważniejsze. Oferujemy klientom świece artystyczne, wykonywane ręcznie, w krótkich seriach. To bardzo dobry i atrakcyjny rynek. Gdzie zwraca się przede wszystkim uwagę na sposób wykonania świecy, jej funkcje dekoracyjne i zdobnicze, gdzie szczególną rolę odgrywa jakość i niepowtarzalność produktu – podkreśla Leszek Stokłosa, prezes zarządu spółki LOTOS Parafiny.
– Zadbaliśmy o to, by w proponowanych wzorach, było jak najwięcej elementów indywidualnych, autorskich. Nie interesuje nas jedynie odwzorowywanie trendów, chcemy je tworzyć – dodaje Stokłosa.
Surowiec to atut
Ubiegłoroczny rynek parafin w Polsce szacowany jest na około 180 tys. t. Zdaniem wielu ekspertów, w 2008 r. zabraknie około 40–50 tys. t surowca, co spowodować może zmniejszenie krajowej produkcji i importu parafin ze wschodu.
– Podejmując rozmowy z klientami, LOTOS Parafiny jest w komfortowej sytuacji, ponieważ spółka ma własny surowiec. Stawia to nas w zdecydowanie lepszej sytuacji, niż większość producentów świec i zniczy, którzy zmuszeni są kupować surowce na zewnątrz, po wyższych cenach. Jesteśmy w stanie zrealizować bez kłopotów każdą dostawę – stwierdza Leszek Stokłosa.
Artykuł opublikowany pod adresem: http://gigawat.net.pl/article/articleprint/1257/-1/88/
|
Copyright (C) Gigawat Energia 2002
|