Artykuł opublikowany pod adresem: http://gigawat.net.pl/article/articleprint/1445/-1/96/
|
Krowa jak... agregat prądotwórczy
|
Informacje
Numery
Numer 05/2009
Autor: opr. red.
|
Data publikacji: 10.05.2009 22:51
|
Energia z mleka
W tym roku rachunki za energię elektryczną dla niektórych firm z województwa podlaskiego wzrosły aż o 40 procent! Drożeje węgiel, drożeje prąd – argumentują ci, co go produkują.
Do tej pory, w regionie północno-wschodnim, można było wyprodukować przynajmniej taniej energię cieplną, bo np. tacy potentaci, jak Elektrociepłownia Białystok, czy PEC Suwałki, nie dosyć, że produkowały na własne potrzeby prąd, to jeszcze kupowały tanio węgiel z Rosji. Niedostatek opału na rodzimym rynku spowodował, że importerzy ,,czarnego złota” z Rosji podnieśli ceny i już za tonę płaci się niewiele mniej niż za pochodzący z polskich kopalń. W efekcie, m.in. suwalski PEC podniósł od 1 marca br. cenę c.o. dla odbiorców o 19 proc.
Nic dziwnego, że coraz więcej jest chętnych do produkowania energii we własnym zakresie.
W podlaskiem już nie tylko rolnicy myślą o biogazownictwie, ale i dwie duże mleczarnie: w Wysokiem Mazowieckim oraz Piątnicy przygotowują się do budowy biogazowi i produkcji prądu. Uzyskają energię z… serwatki, na którą obecnie nie ma popytu.
Z Podlasia pochodzi ok. 25 proc. polskiego mleka. Tylko SM w Piątnicy kupiła w ub. roku 150 mln litrów. Jest więc z czego wytwarzać energię, bo z części surowca, przeznaczonego na produkcję wyrobów mleczarskich powstaje właśnie serwatka.
Artykuł opublikowany pod adresem: http://gigawat.net.pl/article/articleprint/1445/-1/96/
|
Copyright (C) Gigawat Energia 2002
|