Artykuł opublikowany pod adresem: http://gigawat.net.pl/article/articleprint/449/-1/48/
|
Sukcesywny wzrost zużycia węgla kamiennego na świecie. Węgiel długo jeszcze nie do zastąpienia
|
Informacje
Numery
Numer 12/2004
Prognozy zużycia węgla w najbliższym ćwierćwieczu wskazują, iż światowe zapotrzebowanie na węgiel wzrośnie o 58 proc. Węgiel będzie podstawą wzrostu przede wszystkim krajów azjatyckich, szczególnie Chin oraz Indii. Już obecnie największe zużycie węgla notuje się w rejonie Azji i Pacyfiku, na który przypada ok. 52 proc. światowej konsumpcji tego surowca.
Popyt na węgiel na rynku Pacyfiku (zwłaszcza w Chinach) powoduje spadek podaży węgla na rynku Atlantyku (Europa i basen Morza Śródziemnego), co mogłaby wykorzystać Polska zwiększając dostawy węgla na rynek europejski.
W porównaniu z cenami ropy naftowej czy gazu ziemnego, ceny węgla będą względnie stabilne ze względu na fakt, iż rynek węglowy jest rynkiem konkurencyjnym. Ceny ropy i gazu będą natomiast podlegać licznym wahaniom, a dodatkową przyczyną wzrostu kosztów ich produkcji jest fakt wyczerpywania się najbardziej rentownych złóż ropy. Korzystny dla przemysłu węglowego jest także proces deregulacji w energetyce, prowadzony obecnie w wielu państwach i regionach świata. Elektrownie będą orientować się na wykorzystanie najbardziej konkurencyjnych cenowo paliw, a pod tym względem węgiel wyprzedza inne paliwa kopalne.
Odchodzenie od długoterminowych kontraktów na rzecz umów z natychmiastową dostawą (tzw. spot market) w połączeniu z kolejnymi deregulacjami w energetyce również będzie charakteryzować rynek węgla kamiennego w przyszłości.
Przewiduje się, że stosowanie sankcji karnych za emisję dwutlenku węgla nie wpłynie na zapotrzebowanie na węgiel do 2030 r. Innowacje w technologiach górniczych (rozwój technologii czystego węgla) będą prowadzić do minimalizacji oddziaływania użytkowania tego paliwa na środowisko.
Europa przywiązuje coraz większą wagę do ograniczenia emisji gazu cieplarnianego CO2, której głównym źródłem jest spalanie paliw kopalnych. Dlatego europejskie lobby górnicze zamierza rozwijać sieć ośrodków badawczych pracujących nad nowymi technologiami czystego spalania węgla. Europa nie może jednak odwrócić się od węgla. Podkreśla się, iż do 2025 r. wyczerpią się główne źródła dostaw gazu ziemnego z Rosji i Turkmenii. Zasoby ropy naftowej wyczerpią się za ok. 40 lat. Z kolei energia ze źródeł odnawialnych przy obecnym poziomie technologii jest zbyt droga i ograniczająca konkurencyjność europejskiej gospodarki, zwłaszcza wobec amerykańskiej, gdzie przewiduje się wzrost zużycia węgla na wewnętrznym rynku.
Unia Europejska należy do największych importerów węgla na świecie - ok. 170 mln t rocznie, zaś Polska jest największym producentem węgla kamiennego w poszerzonej Unii, z udziałem w rynku na poziomie ok. 54 proc. UE jest jednocześnie jedynym rejonem świata, gdzie w najbliższych latach planuje się zmniejszenie produkcji węgla. Do grona krajów ograniczających produkcję należą państwa, które dotują własne górnictwo węgla kamiennego, tj. Niemcy Francja, Hiszpania, a ostatnio także Wielka Brytania. Spośród krajów pozaeuropejskich podobny proces ma miejsce w Japonii, która pozostaje największym importerem węgla na świecie.
Chińczycy głównym rozgrywającym
Światowa produkcja węgla kamiennego w 2002 r. wyniosła 3,837 mld t i była wyższa niż rok wcześniej o ok. 36 mln t (0,9 proc.). Natomiast w stosunku do 2000 r. wzrosła aż o 198 mln t, i to pomimo spadku cen węgla w 2002 r. o 2-10 proc. w stosunku do 2001 r. Generalnie, na przestrzeni ostatniego ćwierćwiecza produkcja węgla wzrosła o 46 proc.
Węgiel jest nadal najpowszechniejszym surowcem do wytwarzania energii elektrycznej (ok. 39 proc.). Pod koniec 2030 r. udział ten wzrośnie do 45 proc. Wynika to ze wzrostu globalnego zapotrzebowania na energię. Dla wielu rozwijających się krajów energia z węgla jest podstawą budowania konkurencyjnych gałęzi przemysłu, a także źródłem energii dla gospodarstw domowych. Tylko w Chinach w ostatnich 15 latach dostęp do energii elektrycznej uzyskało 700 mln osób.
Największym producentem węgla na świecie są Chiny. Ich wydobycie zwiększyło się w 2002 r. o 32 mln t, a w stosunku do 2000 r. aż o 155 mln t. W 2003 r. wyniosło ono 1,67 mld t.
Produkcja energii w tym kraju opiera się głównie na węglu kamiennym i w tej dziedzinie Chiny nie przewidują zależności od importu większej niż 5 proc. Dlatego zachęcają zagranicznych inwestorów do zaangażowania się w chiński przemysł górniczy. W ubiegłym roku wydano zagranicznym inwestorom 322 licencje na eksplorację złóż kopalnych i 108 na wiercenia naftowe. Wartość wniesionego przez nich kapitału wyniosła 175 mln USD. Zużycie węgla do celów energetycznych w Państwie Środka jest wciąż dwukrotnie niższe niż średnia światowa i aż dziesięciokrotnie niż w USA.
Dynamicznie rośnie także produkcja węgla w Australii i Indonezji (po ok. 7 proc.). Inne kraje, jak RPA, Rosja, Ukraina, Kazachstan i Polska, ustabilizowały swoje wydobycie bądź nastąpił lekki spadek produkcji. Obecnie polskie górnictwo wydobywa rocznie ok. 100 mln t węgla kamiennego. Tzw. zasoby operatywne, czyli udostępnione do wydobycia, wynoszą ok. 5 mld t, co przy obecnym poziomie wydobycia starczy na 40-50 lat. Dodatkowe zasoby, których udostępnienie wymaga inwestycji, to ok. 16 mld t węgla.
Zauważalna jest koncentracja wydobycia – dziesięciu największych producentów węgla kontroluje prawie 94 proc. światowej produkcji. Podobna tendencja dotyczy firm handlujących węglem. Wielkie koncerny węglowe wykorzystują efekt skali, mają też większe możliwości obniżania kosztów. Przed trzema laty dwanaście największych spółek węglowych kontrolowało ok. 30 proc. światowego wydobycia węgla. Do największych należą: Peabody (USA, Australia), Rio Tinto (Australia, USA), BHP Billiton (USA, Australia, RPA). W pierwszej piątce pod względem wydobycia są też Xstrata (Australia, RPA) i RAG (USA, Wenezuela). Niektóre z tych podmiotów zaczynają wykazywać zainteresowanie prywatyzacją polskich spółek węglowych.
Największym eksporterem węgla energetycznego na świecie jest od lat Australia (92 mln t w 2002 r.). W ubiegłym roku zwiększyła swój eksport o kolejne 5,3 mln t i obecnie kontroluje ponad 15 proc. światowego rynku. Chiny po ogromnym wzroście eksportu w 2001 r. (o ponad 30 mln t), zmniejszyły sprzedaż za granicą w 2002 r. o 7,4 mln t (do 72 mln t), nadal jednak zajmują drugie miejsce w świecie, wyprzedzając RPA (67,7 mln t). Kolejne miejsca na liście największych eksporterów węgla na świecie zajmują: Indonezja (65,6 mln t), Rosja (36,1 mln t), Kolumbia (34,4 mln t), Polska (19 mln t), USA (16,2 mln t).
Wpływy ze sprzedaży węgla są istotnym źródłem przychodów takich krajów, jak Australia, Kolumbia czy RPA. W przypadku Kolumbii wpływy z eksportu węgla stanowią prawie 13 proc. wartości całego eksportu tego kraju, dla Australii - ok. 11 proc., RPA – 6 proc. Zmniejszenie się eksportu węgla kamiennego z Chin przy równoczesnym gwałtownym wzroście cen paliw węglowodorowych, spowodowały braki na rynku międzynarodowym i gwałtowny wzrost cen węgla. W 2002 r. średnie ceny węgla energetycznego spadły w stosunku do 2001 r. o ponad 18 proc., tj. o 6 USD/t, by w ciągu kolejnych dwóch lat wzrosnąć trzykrotnie. Poziom cen węgla na rynku europejskim w połowie 2004 r. był najwyższy od 1991 r. W 2005 r. ceny węgla nadal będą utrzymywać się na wysokim poziomie.
Głowni importerzy węgla energetycznego to kraje azjatyckie (tzw. region Pacyfiku) oraz kraje Unii Europejskiej - wśród państw unijnych największymi importerami są Niemcy i Wielka Brytania. W krajach UE import wzrósł o ok. 6 proc. w stosunku do 2001 r. i ok. 26 proc. w stosunku do 2001 r. , tj. o ok. 32 mln t. Prognozy do 2025 r. nie przewidują istotniejszych zmian w wielkości i strukturze importu, poza dwoma wyjątkami – spadkiem importu z Polski oraz z USA. Zmniejszenie wielkości zakupów w Stanach Zjednoczonych wynika z przewidywanego wzrostu zużycia węgla na rynku wewnętrznym USA.
Wysoki popyt na węgiel na rynku Pacyfiku ogranicza potencjalne możliwości dostaw do Europy węgla z Australii, Indonezji i Chin, ponieważ rynek azjatycki jest bliżej położony i bardziej lukratywny. Z kolei wzrost popytu w USA może doprowadzić w niedalekiej przyszłości do zmniejszenia eksportu do Europy z Kolumbii i Wenezueli. Na rynkach europejskich umacnia się pozycja RPA jako dominującego dostawcy.
W potyczce z gazem
Według szacunków Międzynarodowej Agencji Energii do 2020 r. węgiel utrzyma wiodącą rolę w światowej produkcji energii (rzędu 40 proc.). W krajach, które posiadają własne zasoby tego surowca, udział węgla w zaspokajaniu potrzeb energetycznych będzie jeszcze większy. W przypadku Polski będzie on wynosił ok. 95 proc.
Tendencja ta dotyczy również tych krajów, które ograniczają własną produkcję węgla energetycznego, np. Niemiec. Według raportu firmy doradczej Boston Consulting, planowana restrukturyzacja niemieckiej energetyki zwiększy rolę węgla kosztem gazu ziemnego – głównego konkurenta węgla w energetyce. Przyjęta przez koalicję rządową strategia likwidacja elektrowni jądrowych oraz niedoinwestowanie sektora sprawiają, że Niemcy muszą w ciągu najbliższych dwóch dziesięcioleci zastąpić nowymi przestarzałe elektrownie o łącznej mocy 40 tys. MW, co odpowiada 36 proc. całego potencjału energetycznego tego kraju.
Elektrownie wykorzystujące gaz, choć bardziej przyjazne środowisku, mają być zastępowane elektrowniami węglowymi. Jest to podyktowane względami ekonomicznymi, tj. rosnącymi cenami ropy i gazu. W bliskiej przyszłości ceny gazu wzrosną o 20 do 30 proc., gdyż w latach 2010-2015 powinny wyczerpać się jego złoża w Wielkiej Brytanii i pozostałych krajach Europy Zachodniej. W tym samym czasie ceny węgla energetycznego obniżą się do poziomu od 40 do 55 USD za tonę z obecnych 70 USD/t, wynikających głównie z dużego popytu na rynku chińskim.
Artykuł opublikowany pod adresem: http://gigawat.net.pl/article/articleprint/449/-1/48/
|
Copyright (C) Gigawat Energia 2002
|