Artykuł opublikowany pod adresem:     http://gigawat.net.pl/article/articleprint/744/-1/64/

Dni Technologii Francuskiej w Polsce


Informacje Numery Numer 05/2006

Dni Technologii Francuskiej w Polsce zaczęły się według najlepszej brytyjskiej recepty Alfreda Hitchcocka na utrzymanie uczestników w napięciu.

Najpierw były dwa dużej wagi newsy, a później emocje i waga prezentacji oraz temperatura dyskusji systematycznie rosły. Pierwszym newsem była deklaracja odpowiedzialnego w rządzie za sprawy energetyki podsekretarza stanu w Ministerstwie Gospodarki - Tomasza Wilczaka, że dalsza konieczność obniżania poziomu emisji zanieczyszczeń przemysłowych do atmosfery w tym zwłaszcza dwutlenku węgla... może być niemożliwa do zrealizowania bez budowy elektrowni atomowej. Dlatego też – podkreślił to z dużym naciskiem wiceminister – Polska jest zainteresowana wymianą doświadczeń i uzyskaniem doradztwa w tym zakresie.

Drugim newsem była informacja przekazana przez ambasadora Republiki Francuskiej w Polsce - M. Pierre Ménata, iż Francja - w ślad za niektórymi państwami Unii Europejskiej - podjęła decyzję o sukcesywnym otwarciu przed Polakami swojego rynku pracy już od 1 maja tego roku. Ambasador Ménat uzmysłowił wszystkim zebranym, iż Polska - choć należy do grona najmłodszych członków UE - zaliczana jest do grona 6 najważniejszych państw w tej organizacji, na których spoczywa odpowiedzialność za losy całej “25”. Przypominał też wspólnotę interesów, zwłaszcza jeśli idzie o politykę rolną i wspólne negocjacje w ramach Światowej Organizacji Handlu czy też perspektywy finansowej dla całej UE po 2007 roku. W tych dziedzinach współpraca polsko-francuska wykroczyła poza ramy zwyczajowej współpracy, a zaowocowała wspólną – jak się okazało – bardzo skuteczną strategią.

Szef misji ekonomicznej przy Ambasadzie Francuskiej - Edouard Sicat przypomniał, iż Francja, pod względem wartości eksportu na jednego mieszkańca, należy do światowych liderów. Mimo tego polski eksport na francuski rynek w ciągu ostatnich dwóch lat dynamicznie wzrósł odwracając niekorzystne dla polskiej gospodarki tendencje. Warszawskie dni francuskiej technologii uznane zostały przez organizatorów za największą tego rodzaju imprezę poza granicami Francji w 2006 roku, zgromadziły 50 najważniejszych francuskich firm, działających w trzech najistotniejszych dziedzinach: energetyce, transporcie i ochronie środowiska. Szeroko rozumianą energetykę reprezentowały firmy:

AREVA T&D oferuje swoje rozwiązania techniczne w elektrowniach atomowych zajmuje się także projektowaniem, produkcją i dostawami urządzeń i całych systemów służących przesyłowi energii od generatora do końcowego odbiorcy. Działa w 40 krajach, w tym w Polsce, gdzie w Świebodzicach na Dolnym Śląsku, ma swój zakład produkcyjny.

CANIM BABCOCK po przejęciu z firmy ALSTOM działu produkcji energii elektrycznej z odpadów stał się europejskim liderem w dziedzinie projektowania i budowy spalarni śmieci. Na swoim koncie ma 190 spalarni funkcjonujących w całej Europie, ulokował także swoje rozwiązania techniczne w 640 instalacjach pracujących na całym świecie spalających łącznie ponad 60 mln ton odpadów rocznie.

EDF Polska - tej firmy nie trzeba specjalnie przedstawiać. Jej obecność zaczęła się w 1998 roku od kupna Elektrociepłowni Kraków. Dzisiaj jest także właścicielem elektrociepłowni we Wrocławiu, Gdańsku, Toruniu i Zielonej Górze oraz elektrowni Rybnik a także spółki Everen, handlującej energią. Szacuje się, że do EDF Polska należy 10 proc. polskiego rynku energii elektrycznej i 20 proc, rynku energii cieplnej.

Gaz de France to pionowo zintegrowana firma, obejmująca cały łańcuch gazowniczy, począwszy od poszukiwań i wydobycia gazu, a kończąc na jego dystrybucji do odbiorców końcowych. Jest największym dystrybutorem gazu w Europie. Zatrudnia 45 tys. osób i obsługuje 12,3 mln klientów, z czego 10,9 mln - we Francji.

PGEP to pionier i potentat w dziedzinie osprzętu przyłączeniowego, urządzeń i systemów sieciowych dotyczących przesyłu energii elektrycznej, przekazu danych, głosu i obrazu.

S2M jest liderem w dziedzinie aktywnych łożysk magnetycznych i trwałomagnesowych silników elektrycznych. Jest to technologia kosmiczna, która znalazła sobie już prawo obywatelstwa w szybkich maszynach wirujących, pracujących w przemyśle naftowym i gazownictwie szczególnie w ekstremalnych warunkach klimatycznych np. w tłoczniach gazu zimnego na Alasce, elektrociepłowniach w Rosji czy przy produkcji etylenu w Katarze.

Schneider Electric jest międzynarodowym potentatem technicznych rozwiązań w dziedzinie rozdziału energii elektrycznej oraz przemysłowych systemów sterowania i automatyki, a także oszczędzania energii.

SNC Lavalin to jedna z największych na świecie grup przedsiębiorstw inżynieryjno-budowlanych. Obecna jest w 100 krajach świata. Kanadyjska część tej grupy jest generalnym wykonawcą wznowionej budowy nowego bloku energetycznego Pątnów II w ZE PAK.

Dalkia Polska zatrudnia w Polsce 3800 osób oraz zarządza 4250 MWt i 765 MWe zlokalizowanymi w Zespole Elektrociepłowni w Łodzi i Poznaniu, a także obsługuje infrastrukturę techniczną obiektów biurowych, usługowych i przemysłowych. Jest liderem w dziedzinie optymalizacji energetycznej i środowiskowej.

Sprawniej i wydajniej
Jeszcze bardziej interesujące były prezentacje oraz dyskusja przy - umownie - okrągłym stole. Szczególnie interesująca była prezentacja Jeana Xaviera Morina dyrektora ds. technologii ALSTOM POWER ENEVIRONMENT, dotycząca tendencji w konstruowaniu i budowie współczesnych kotłów, w których - dla osiągnięcia coraz wyższych sprawności przekraczających 50 proc. - podnosi się ciśnienie, a temperatura zbliża się do 700 st. C. Stan prac badawczych dotyczących transportu i sekwestracji dwutlenku węgla przedstawił Yann LE GALLO z Francuskiego Instytutu Ropy. I tu dochodzimy do swoistego paradoksu, albowiem skala problemów – o ile sekwestracja dwutlenku węgla przyjmie się - zaczyna upodabniać technologie węglowe do technologii jądrowych. Z tą różnicą, że dla zużytych izotopów czas jest sprzymierzeńcem, albowiem w miarę jego upływu, rozpadają się samoczynnie. Sekwestracja zmusi do lokalizowania nowych elektrowni nie tam, gdzie jest dostęp do surowców energetycznych, ani też, gdzie są potrzeby energetyczne, a tam gdzie znajdują się struktury geologiczne, zdolne do przyjęcia dwutlenku węgla.

Nie zabrakło też stwierdzenia, że energetyka dostarcza tylko kilka procent dwutlenku węgla z globalnej jego produkcji na ziemi. Największymi jego producentami są... ludzie i zwierzęta, a także procesy gnilne.
Daniel Masłowski ze spółki ECO ZEC, spółki córki należącej do Zespołu Elektrociepłowni Poznańskich podzielił się polskimi doświadczeniami, dotyczącymi współspalania materiału pochodzenia biologicznego z węglem. Teoretycznie spalić można wszystko - problem polega na tym, aby proces współspalania prowadzić tak, by pozostałość po tym procesie można było łatwo zagospodarować. Np. konsekwencją spalania słomy jest obecność w pozostałości... żrącego chloru. Klasą dla siebie był prof. Louis Jestin, dyrektor techniczny EDF Polska, który o polskim systemie energetycznym mówił z takim znawstwem, że z powodzeniem i pożytkiem mógłby objąć ministerialne stanowisko w polskim rządzie. Prof. Maciej Chorowski z Politechniki Wrocławskiej przedstawił system współpracy EDF Polska z Konsorcjum Polskich Uczelni Technicznych (AGH, Politechnika Krakowska, Politechnika Śląska, Politechnika Wrocławska i Uniwersytet Zielonogórski) oraz branżowym instytutem EDF R&D w Paryżu w zakresie rozwiązywania problemów, na które napotykają polskie zakłady produkcyjne EDF.

Czy Unia ściga się już sama ze sobą?
Konkluzją obrad “okrągłego stołu” była konstatacja wyartykułowana przede wszystkim przez ekspertów francuskich, że węgiel wcale nie musi być przekleństwem polskiej gospodarki i polskiej energetyki, a wręcz przeciwnie - nowocześnie i ekologicznie używany da Polsce niezależność energetyczną, której inne kraje mogą tylko zazdrościć. I drugie spostrzeżenie natury ogólnoeuropejskiej było takie, że Unia Europejska w swoich uregulowaniach dotyczących ochrony środowiska zaczyna już ścigać się sama ze sobą. Prostą tego konsekwencją może będzie to, że europejskie produkty będą przegrywać w konkurencji z wyrobami pochodzącymi z dynamicznych rynków azjatyckich (Chiny, Indie, Pakistan) gdzie normy ekologiczne nie są respektowane, a koszty związane z przesadną ochroną środowiska nie są ponoszone.

Dokończenie znajdziesz w wydaniu papierowym. Zamów prenumeratę miesięcznika ENERGIA GIGAWAT w cenie 108 zł za cały rok, 54 zł - za pół roku lub 27 zł - za kwartał. Możesz skorzystać z formularza, który znajdziesz tutaj

Zamów prenumeratę




| Powrót |

Artykuł opublikowany pod adresem:     http://gigawat.net.pl/article/articleprint/744/-1/64/

Copyright (C) Gigawat Energia 2002