Artykuł opublikowany pod adresem: http://gigawat.net.pl/article/articleprint/770/-1/66/
|
Warszawa ma swoją politykę energetyczną. Kto następny?
|
Informacje
Numery
Numer 07/2006
Warszawa choć formalnie nie ma prezydenta to jako pierwsze miasto w Polsce ma za to swoją politykę energetyczną do roku 2020. Przyjęła ją Rada Miasta Stołecznego Warszawy uchwałą nr LXIX/2063/2006 na sesji 27 lutego 2006 roku.
Realizację oraz monitorowanie działań wynikających z tej polityki powierzono... prezydentowi miasta. Temu, który wyłoniony zostanie w najbliższych wyborach samorządowych.
Sprawa jest niebagatelna nie tylko dlatego, że Warszawa jest stolicą państwa i jako pierwsza doświadczyła dwa lata temu na własnej skórze namiastki „blackoutu”, ale przede wszystkim dlatego, że zapotrzebowanie energetyczne warszawskiego organizmu miejskiego jest niebagatelne, również z punktu widzenia krajowego systemu energetycznego.
Mało kto zdaje sobie sprawę, że dzisiaj Warszawa potrzebuje 1350 MW mocy elektrycznej, 5200 MWt w postaci ciepła sieciowego i 1200 MW w gazie przewodowym. Najbliższa prognoza na 2010 rok mówi o potrzebach 1600 MWe, 5400 MWt i 1800 MW w gazie przewodowym. Szacunki na rok 2020 przewidują dalszy wzrost zapotrzebowania na media energetyczne: 1950-2200 MWe, 5500 MWt i 1950 MW w gazie przewodowym. Dzisiaj tylko komórki i jednostki organizacyjne podległe Urzędowi Stołecznemu Miasta Warszawy na zakup mediów energetycznych wydają rocznie 200–250 mln zł.
Uwolnienie rynku energii elektrycznej, które w przypadku pojedynczych gospodarstw domowych da raczej symboliczne oszczędności, tu może przynieść zauważalne korzyści finansowe. Obniżenie kosztów tylko o 2 proc. będzie skutkowało oszczędnościami w budżecie miasta rzędu 4-5 mln złotych. A nie są to przecież wszystkie koszty, albowiem infrastrukturalne spółki, dbające o komfort miasta i jego mieszkańców, wydają na nośniki energii znacznie więcej, tak więc i tu oszczędności będę zauważalne i odczuwalne. Szybki rozwój gospodarczy stolicy oraz relatywnie wysoki poziom życia jej mieszkańców sprawia, że roczne zapotrzebowanie na energię elektryczną, mierzone latem, wzrasta już od pewnego czasu o 2,5 proc.
Szacuje się więc, że w 2020 roku, po uwzględnieniu działań oszczędnościowych i racjonalizacji zużycia, przyrost szczytowego zapotrzebowania na moc wyniesie od 600 MW - w wariancie optymistycznym, a nawet do 1000 MW - w wariancie pesymistycznym. Jest to więc nowa, mała elektrownia. Według danych z 2002 roku, na terenie Warszawy znajduje się 65,5 tys. budynków mieszkalnych w tym 12,2 tys. to duże bloki wielorodzinne, w których mieszka 87 proc. mieszkańców stolicy. Z czego w technologii prefabrykowanej zbudowano 3,14 tys. budynków wielkogabarytowych zorganizowanych w 46 osiedlach obejmujących 40 proc. populacji mieszkańców miasta.
Audyt, certyfikacja i termomdernizacja
Do tego należy dodać jeszcze liczne budynki użyteczności publicznej razem stanowiące grupę obiektów, które winny w pierwszym rzędzie podlegać audytowi energetycznemu oraz certyfikacji, zaś w następnej kolejności termomodernizacji i termorenowacji. Niemieckie doświadczenia mówią, iż każdy zaoszczędzony milion ton ekwiwalentu ropy naftowej w nośnikach energii skutkuje 2 tysiącami nowych miejsc pracy.
Poważnym źródłem oszczędności energii będzie także zmiana organizacji transportu publicznego, oraz technologii oświetlenia ulic. Istotnym elementem poprawy poziomu racjonalizacji konsumpcji energii może być rozwój generacji rozproszonej i bezwzględne skojarzenie jej z produkcją energii elektrycznej. Nie jest tajemnicą, że technologie kogeneracyjne pozwalają na uzyskanie oszczędności zawartej w paliwie pierwotnym, a sięgającej nawet 30 proc.
Dzięki lokalnemu charakterowi produkcji ciepła, powiązana z nią produkcja energii elektrycznej odbywa się w niewielkiej odległości od odbiorców, co znacznie ogranicza straty powstałe przy przesyle i poprawia pewność zasilania. W Polsce w dalszym ciągu zbyt duża ilość ciepła użytkowego wytwarzana jest w kotłach wodnych zarówno w ciepłowniach miejskich jak i osiedlowych kotłowniach. Podobna sytuacja jest w Warszawie, nie wszystkie źródła ciepła pracujące na rzecz stolicy funkcjonują w układzie kogeneracyjnym.
Przeprowadzone analizy potencjału rozwoju kogeneracji w skali kraju wskazują na możliwości niemalże podwojenia produkcji energii elektrycznej w źródłach skojarzonych w odniesieniu do poziomu dnia dzisiejszego. Analitycy podają tutaj wielkość przyrostu niemal 3000 MWe mocy i wzrostu wolumenu produkcji energii elektrycznej rzędu 13 TWh. Oczywiście trzeba mieć świadomość, że jest to teoretyczny potencjał wzrostu.
W polskim klimacie największe zapotrzebowanie na ciepło jest zimą i zima właśnie jest najlepszą porą dla kogeneracji, chociaż powoli coraz śmielej pojawia się latem - także w Polsce - zapotrzebowanie na chłód, zaś developerzy racjonalizując koszty budowy nowych mieszkań i ich późniejszej eksploatacji coraz chętniej rezygnują we wznoszonych budynkach z obecności gazu, zastępując piecyki łazienkowe ciepłą wodą użytkową, przygotowywaną w budynkach w oparciu o ciepło dostarczane ze źródeł centralnych.
Od Biura Infrastruktury do naczelnika w dzielnicy
Na tym tle polityka energetyczna Warszawy jest pogrupowanym według stopnia ważności zbiorem celów i środków, jak też sposobów realizacji, planowania i organizowania zaopatrzenia w ciepło, energię elektryczną i paliwa gazowe. Jej dalekosiężnym celem jest zapewnienie odpowiedniego poziomu życia mieszkańców i standardu zasilania w media energetyczne w warunkach zrównoważonego rozwoju poprzez rozwój konkurencji, a także przeciwdziałanie negatywnym skutkom wykorzystywania pozycji monopolistycznej lub dominującej przedsiębiorstw energetycznych. A także równoważenie interesów dostawców energii i jej konsumentów.
Poszczególne zadania zostały pogrupowane i przypisane zarówno przedsiębiorstwom energetycznym, spółkom infrastrukturalnym jak i poszczególnym komórkom organizacyjnych stołecznego Ratusza poczynając od Biura Infrastruktury poprzez Biuro Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego, a na naczelnikach wydziałów infrastruktury dla poszczególnych dzielnic kończąc. Szczegółowe plany po stronie PSE Operator przewidują m. in. rozbudowę stacji 400/110kV Mościska o drugi autotransformator 330 MVA oraz modernizację stacji 400/220/110 kV Miłosna a przede wszystkim po 2009 roku budowę południowego półpierścienia linii 400 kV wokół Warszawy opartego nawet o elektrownie Kozienice.
Dla Gaz – Systemu i Mazowieckiej Spółki Gazowniczej przewidziano m.in doprowadzenie gazu przewodowego do obiektów Międzynarodowego Portu Lotniczego Okęcie, budowę gazociągu średniego ciśnienia wzdłuż Alei Jerozolimskich, a także budowę gazociągów wysokiego ciśnienia do EC Siekierki, EC Żerań, EC Kawęczyn, EC Pruszków i Ciepłowni Wola, jako alternatywnego sposobu zasilania. Jednym z ciekawych rozwiązań godnych upowszechnienia jest wdrożenie Alternatywnego Systemu Zaopatrzenia Infrastruktury Miejskiej w Energię Elektryczną w skrócie zwany ASZIM. W planach długofalowych zakłada się stworzenie korzystnych warunków dla inwestycji w budowę nowych szybko uruchamialnych jednostek napędzanych gazem na terenie lokalnych istniejących już źródeł ciepła mających na celu odbudowanie Warszawskiego Węzła Energetycznego w wypadku wystąpienia blackoutu, a nawet jego pracę wyspową.
Warszawa, jak przystało na stolicę, dała przykład reszcie kraju, podobne założenia energetyczne powinny mieć także i inne duże aglomeracje miejskie: śląska (gdzie jest wielu gospodarzy na tym terenie, co utrudni wspólne działanie), krakowska, łódzka czy trójmiejska.
Dokończenie znajdziesz w wydaniu papierowym. Zamów prenumeratę miesięcznika ENERGIA GIGAWAT w cenie 108 zł za cały rok, 54 zł - za pół roku lub 27 zł - za kwartał. Możesz skorzystać z formularza, który znajdziesz tutaj
Zamów prenumeratę
Artykuł opublikowany pod adresem: http://gigawat.net.pl/article/articleprint/770/-1/66/
|
Copyright (C) Gigawat Energia 2002
|