Energetyka tradycyjna
  Energ. niekonwencjonalna
  Informatyka w energetyce
  Kraj w skrócie
   Świat w skrócie
REDAKCJA     PRENUMERATA     REKLAMA     WSPÓŁPRACA     ARCHIWUM

    SZUKAJ
   
    w powyższe pole
    wpisz szukane słowo


 Aktualności

 

Informacje Numery Numer 08-09/2007

Ropociągowy monopol. Połączone rury.


Klamka zapadła 6 kwietnia bieżącego roku. Podpis na stosownym dekrecie prezydenta W. Putina uciął spekulacje na temat przyszłości rosyjskich rurociągów. Transnieft, potężna państwowa kompania sprawująca nadzór nad wszystkimi rosyjskimi ropociągami i jej odpowiednik – Transnieftprodukt, monopolizujący przesył produktów naftowych połączą siły. Początki prac konsolidacyjnych zaowocowały wstępnymi wycenami obu spółek, według ekspertów ich wartość oscyluje wokół 16,5 mld USD.

Obie kompanie powołano do życia w 1993 roku. Od tego czasu wiele się jednak zmieniło. Niska cena surowca i paliw niemal do końca ostatniej dekady XX wieku uniemożliwiały pobieranie opłat transportowych na poziomie zapewniającym stosowny zysk. Stąd też funkcjonowały one „pod kreską”, ograniczając nakłady amortyzacyjne jedynie do tych najważniejszych – pozwalających przetrwać.

Gdy nastało nowe millenium, zmieniło się wszystko, niczym za dotknięciem magicznej różdżki. Ceny ropy rozpoczęły niekończący się marsz ku szczytom, rafinerie przestały nadążać za popytem, a właściciele magistral mogli zacząć wreszcie naliczać za świadczone przez siebie usługi satysfakcjonujące ich marże. Rezultaty przerosły najśmielsze marzenia. Rurociągi stały się prawdziwymi maszynkami do robienia pieniędzy, przynosząc w kolejnych latach coraz większe dochody. Miniony 2006 rok, był pod tym względem zupełnie rekordowy. Łączny przychód Transniefti, jak wynika to z danych przekazanych rosyjskiemu Ministerstwu Finansów za 2006 roku, wyniósł 202,4 mld rubli tj. ok. 8 mld USD, z czego czysty zysk przekroczył 2 mld USD. W raporcie giełdowym liczby te prezentowały się co prawda znacznie skromniej, ale i tu bilans był zdecydowanie dodatni.

Transnieftprodukt takimi osiągnięciami nie mógł się oczywiście poszczycić, ale stosownie do swego potencjału, zyskał proporcjonalnie nawet znacznie więcej, bo przeszło 3 mld rubli (125 mln USD) przy niespełna 11 mld wpływów (425 mln USD).

Osiągane wyniki finansowe rzutowały - rzecz jasna - na ostatnie notowania i sporządzaną na ich podstawie wycenę. Według ocen niezależnych ekspertów firm ratingowych, którym ją zlecono, ogół akcji Transniefti wart jest 366 mld rubli czyli 14,2 mld USD, a Transnieftproduktu: 54,8 mld rubli co daje 2,14 mld USD.

Dokonanie wyliczenia dla ostatniej z wymienionych spółek stanowiło swoisty bilans zamknięcia. Zgodnie z planami fuzji, 6 sierpnia stała się bowiem częścią Transniefti. Dokapitalizowanie przeniesionym nań majątkiem siostrzanego przedsiębiorstwa pozwoli sfinalizować nową emisję jej akcji. Tak aby, zgodnie z zaleceniami głównego rezydenta Kremla, minimum 75% i jedna akcja pozostały w rękach państwa. Ten stan rzecz odpowiadał zresztą rozkładowi portfela udziałów własnościowych.

Sam pomysł połączenia obu rurociągowych monopolistów, jak podkreśla to rosyjska prasa, nie był nowy. Przeszło trzy lata temu, według „Wiedomosti”, szef Łukoila - Wagit Alekpierow sugerował to posunięcie Germanowi Grefowi stojącemu na czele Ministerstwa Rozwoju Gospodarczego i Handlu. Już wtedy idee konsolidacji uzasadniano koniecznością cięcia kosztów, choć nieoficjalnie wspominano również o możliwościach jakie stwarza w sferze planowania nowych inwestycji w gospodarczo strategicznych obszarach. Dyskutowano wówczas nad fuzją czterech podmiotów: Transniefti, Transnieftproduktu, kolejowej SG- trans i konsorcjum rurociągów kaspijskich. Projekt w takim kształcie nie doczekał się realizacji. Uznając go jednak za inspirację wdrażanego obecnie w życie przedsięwzięcia, odczytany może być jako wskazówka faktycznych celów stojących przed obecną konsolidacją...




 



Reklama:

Komfortowe apartamenty
"business class"
w centrum Krakowa.
www.fineapartment.pl




PRACA   PRENUMERATA   REKLAMA   WSPÓŁPRACA   ARCHIWUM

Copyright (C) Gigawat Energia 2002
projekt strony i wykonanie: NSS Integrator