Aktualności
|
|
Informacje
Numery
Numer 08-09/2008
Energia zamiast cukru?
|
|
Pomysł spodobał się w PGE...
Koncerny cukrowe działające w Polsce, realizując ustalenia Komisji Europejskiej, zrezygnowały w br. z 370 tys. ton limitu cukrowego. Zamknięte zostaną kolejne zakłady, w tym kilka należących do potentata (40% udziałów krajowej produkcji), czyli Krajowej Spółki Cukrowej.
|
Pracownicy cukrowni, którzy złożyli do 27 czerwca br. dobrowolny wniosek o rozwiązanie umowy o pracę dostaną od 70 do 90 tys. zł odszkodowania. Cukrownie wezmą z UE po 650 euro dotacji za każdą tonę cukru, jakiego nie wyprodukują. Jest więc z czego wypłacać odprawy. Plantatorzy też dostaną, ale mniejsze, pieniądze, bo tylko po 145zł za tonę buraków, których nie odstawią do punktu skupu, ale płatne w dwóch ratach. Pierwsza zostanie wypłacona dopiero w 2009 roku. Pieniądze zresztą nikogo nie cieszą. Pracownicy cukrowni mają dobrze w pamięci los górników, którzy w latach 90. też dostali, wydawałoby się, pieniądze z tytułu zwolnień grupowych. Grosz się rozszedł, a los byłych górników jest nie do pozazdroszczenia.
W Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi powstała zatem koncepcja, by w byłych cukrowniach uruchomić produkcję biopaliw oraz energii elektrycznej. W kraju jest już kilkanaście nieczynnych zakładów tej branży. Przebranżowienie na inny kierunek produkcji jest o wiele tańsze od budowy nowych fabryk.
Ofertę resortu rolnictwa podchwyciła Polska Grupa Energetyczna. Odbyły się już pierwsze konsultacje z udziałem KSC, rolników, specjalistów rolnych. PGE chce stworzyć na bazie cukrowni koncern paliwowo-energetyczny. Bioenergia oraz biopaliwa byłyby tu produkowane z rzepaku, buraków pastewnych, kukurydzy i innych roślin. Najbardziej zaawansowane obecnie plany są w województwie podlaskim, gdzie mocno w przebranżowienie cukrowni w Łapach zaangażowały się władze wojewódzkie oraz samorządowe. Z ponad 2 tysięcy plantatorów buraka cukrowego w tym regionie, wstępnie chęć uprawy roślin pod biopaliwa wyraziło już około 800 rolników. Podlaski Ośrodek Doradztwa Rolniczego przystąpił nawet do zorganizowania grupy producenckiej. Plantatorzy mogliby wówczas liczyć na dotacje na rozpoczęcie działalności. Rolnicy otrzymają także dopłaty do uprawy roślin energetycznych. Wszyscy natomiast oczekują na decyzję Brukseli zatwierdzającą ulgi dla producentów biopaliw.
Sejm podjął odpowiednie ustawy w maju 2007 roku, ale dopiero w styczniu br. nowy rząd przesłał je do Komisji Europejskiej. Potem trwała wymiana korespondencji. Gdyby ustawa weszła w życie, wówczas czysty biodiesel z oleju byłby objęty minimalną akcyzą, tj. 1gr/litr, zamiast obecnych 20 gr i zwolniony z opłaty paliwowej (19 gr/litr). Litr takiego paliwa byłby zatem, o co najmniej 30 gr tańszy od obecnego. Natomiast ulga w akcyzie za litr biokomponentu w benzynie zostałaby podwyższona o 6 gr, a w oleju napędowym - o 5gr.
|
|
|
|