Aktualności
|
|
Informacje
Numery
Numer 12/2003
Przede wszystkim bezpieczeństwo…
|
|
W Krakowie odbyło się posiedzenie zarządu International Well Control Forum. Ta działająca na całym świecie od 1992 roku, a mająca główną siedzibę w holenderskiej Hadze organizacja typu „non profit”, której zadaniem jest przygotowywanie i administracja programami certyfikacji dla personelu zatrudnionego w sektorze poszukiwawczo-wydobywczym przemysłu naftowo-gazowniczego, już po raz trzeci wybrała na miejsce obrad swoich władz Centrum Szkoleniowe należące do Poszukiwań Nafty i Gazu Kraków Sp. z o.o. Krakowskie Centrum Szkoleniowe posiada certyfikat IWCF, umożliwiający mu kształcenie personelu firm naftowo-gazowniczych z kraju i ze świata i wydawanie uczestnikom szkoleń świadectw IWCF, będących potwierdzeniem uzyskania najwyższych kwalifikacji pracownika - zgodnych z wymaganiami standardów API, IADC oraz innych obowiązujących w światowym przemyśle naftowym.
Krakowskie Centrum Szkolenia jest jednym z najnowocześniejszych ośrodków dydaktycznych w Polsce. Zakres prowadzonych tu kursów obejmuje: szkolenia zawodowe stanowiskowe i funkcyjne; szkolenia podstawowe w zakresie BHP; szkolenia uzupełniające i specjalistyczne dla kadry kierowniczej i personelu inżynieryjno-technicznego. Certyfikaty szkoleń uzyskane w krakowskim Centrum Szkoleniowym są uznawane przez wszystkie firmy naftowe. Z ośrodkiem szkoleniowym ściśle współpracuje Ratownicza Stacja Górnictwa Otworowego w Krakowie (RSGO), której głównym zadaniem jest profilaktyka przeciwerupcyjna oraz podejmowanie akcji w przypadku wystąpienia zagrożeń.
|
Z Michaelem Cumminsem, sekretarzem generalnym International Well Control Forum rozmawia Sylwester Wolak
- Co było głównym tematem ostatniego posiedzenia zarządu IWCF w Krakowie?
- Rozmawialiśmy głównie o nowych możliwościach szkolenia personelu, przy uwzględnieniu zmian zachodzących w najbliższym otoczeniu. Podstawową zasadą jest zawsze zachowanie bezpieczeństwa pracy stąd - bez względu na wprowadzanie nowinek - właśnie bezpieczeństwo pracowników jest najważniejszym tematem każdych obrad.
- Jak Pan ocenia Krakowskie Centrum Szkoleniowe?
- Jest to bardzo nowoczesny, doskonale wyposażony ośrodek prowadzący bardzo szeroką gamę szkoleń. Centrum Szkoleniowe jest akredytowane przez IWCF.
- Czy sądzi Pan, że wyszkolenie i doświadczenie polskich kadr w przemyśle wydobywczym nafty i gazu jest porównywalne z umiejętnościami pracowników za granicą?
- Sądzę, że w większości przypadków jest ono całkowicie porównywalne, a w niektórych przypadkach polscy pracownicy dysponują lepszą wiedzą i doświadczeniem niż ich koledzy w wielu krajach. Proszę zwrócić uwagę, że Krakowskie Centrum Szkolenia dysponuje nie tylko doskonałymi warunkami szkolenia, ale ma również doświadczoną kadrę co sprawia, że ukończenie kursu w Krakowie kończy się uzyskaniem przez pracownika certyfikatu IWCF, który jest uznawany przez najważniejsze instytucje międzynarodowe, a przede wszystkim przez przedsiębiorców naftowych.
- Proszę powiedzieć o kryteriach, jakie obowiązują polskich uczestników szkoleń, dążących do uzyskania świadectwa IWCF.
- Wymagania są takie same we wszystkich krajach choć są wyartykułowane w różnych językach. Do IWCF należy ponad 125 organizacji i firm naftowo-gazowniczych stąd trudno by było określać inne wymagania dla szkolonych w Polsce, inne - w Anglii, a jeszcze inne w Niemczech.
- Krakowskie Centrum Szkoleniowe posiada certyfikat IWCF uprawniający do organizowania szkoleń dla pracowników w tej części Europy. Ile tego rodzaju centrów szkoleniowych na świecie posiada Wasz certyfikat?
- Obecnie szkolenia prowadzi 68 organizacji w 170 miejscach na świecie. Rozumiem przez to, że np. PNiG Kraków może prowadzić swoje szkolenia wszędzie tam, gdzie prowadzi prace poszukiwawcze - np. w Kazachstanie i to byłby kolejny punkt na mapie szkoleń IWCF, nawet wówczas, gdyby w Kazachstanie nie było centrum szkoleniowego posiadającego nasz certyfikat. Wystarczy to, że szkolenia organizowałaby krakowska spółka mająca nasz certyfikat.
- Od roku 2001 to już drugie posiedzenie zarządu IWCF odbywające się w Krakowie. Jak Pan postrzega polski sektor naftowy pod koniec 2003 roku?
- Śledzę to, co się dzieje w Waszym kraju. Widać sporo zmian. Zmian na lepsze. Najważniejsze jest w tym wszystkim to, że w przemyśle naftowym coraz częściej korzysta się z nowoczesnych rozwiązań technicznych i technologicznych, szkoleń dla załóg zapewniających większe bezpieczeństwo pracy zatrudnionym tu ludziom. To dobry znak ponieważ prace poszukiwawczo-wydobywcze ropy naftowej są ciągle i na całym świecie obarczone bardzo wysokim ryzykiem, bardzo często zależnym nie tylko od natury, ale i od doświadczenia i ludzkiej wiedzy. Jeśli ta wiedza i doświadczenie są stale podnoszone - to dzięki temu zmniejsza się prawdopodobieństwo wystąpienia niebezpiecznych zdarzeń.
- Powiedział Pan sporo ciepłych słów o krakowskim Centrum Szkoleniowym. Proszę je porównać z największym centrum szkoleń IWCF, które funkcjonuje w Aberdeen. Czy są one w jakikolwiek sposób porównywalne?
- One są podobne choć trudno je porównywać. Istnieje duża różnica pomiędzy nimi, a to taka, że jedno z nich szkoli kadry na zasadach „non profit”, a drugie na zasadach komercyjnych. Ważne jest, że obydwa mają sporo pracy, że obydwa prowadzą sporo szkoleń i przez to podnoszą przede wszystkim bezpieczeństwo pracy.
- Dziękuję za rozmowę.
|
|
|
|