Energetyka tradycyjna
  Energ. niekonwencjonalna
  Informatyka w energetyce
  Kraj w skrócie
   Świat w skrócie
REDAKCJA     PRENUMERATA     REKLAMA     WSPÓŁPRACA     ARCHIWUM

    SZUKAJ
   
    w powyższe pole
    wpisz szukane słowo


 Aktualności

 

Informacje Numery Numer 12/2006

Petersburska giełda naftowa już w 2007?


O takiej, z prawdziwego zdarzenia, giełdzie ropy i produktów naftowych w Rosji mówiono już od dawna. Teraz słowo stać się ma ciałem. Propozycję jej uruchomienia wysunął 7 października, w dniu swoich urodzin, sam prezydent Putin, a wiadomo – solenizantowi, szczególnie takiemu, się nie odmawia, bo ani to grzeczne ani też rozsądne.

Jeszcze do niedawna zastanawiano się nad jedną z dwóch możliwych lokalizacji: Sankt-Petersburg bądź Chanty-Mansyjski Okręg Autonomiczny, gdzie znajduje się między innymi Nieftiejugansk. Dziś już nie ma wątpliwości, została ta pierwsza i nie jest to bynajmniej - biorąc pod uwagę sentyment do rodzinnego miasta rosyjskiego przywódcy - czysty przypadek.

Sankt-Petersburg – a tu przypuszczalnie gmach dawnej giełdy towarowej na Wasiljewskim Ostrowie, choć to nie jest jeszcze takie pewne, gdyż dziś znajduje się tu Muzeum Marynarki Wojennej z ponad 2000 modeli okrętów i nie ma ich gdzie przenieść. Projekt umieszczenia tu giełdy naftowej popiera jednak gubernator Sankt-Petersburga - Walentina Matwijenko oraz główny architekt miejski Aleksander Wiktorow, co zdaje się przesądzać sprawę. W lokalnej prasie pojawił się cały szereg publikacji, wskazujących na konieczność przeznaczenia pod ekspozycję budynku o znacznie większej powierzchni, nie dziewięciu tysięcy metrów kwadratowych, jak dotąd, lecz minimum trzydziestu.

Pani gubernator ze swym poparciem zdaje się wychodzić mocno przed szereg. Wypowiedzi: Uważam to za niewłaściwe, kiedy nafta i gaz wydobywane w Rosji sprzedawane są na giełdach zagranicznych. To powinno mieć miejsce w Rosji – pozwalają zaliczyć ją do najzagorzalszych entuzjastów powołania giełdy, co zresztą zdaje się w pełni zrozumiale, zważywszy na sprawowany przez nią urząd. Profity z tego tytułu dla miasta mogą być więcej niż spore, czego zresztą wcale nie ukrywa. Również wyczuwalne uderzenie w patriotyczny ton nie jest tu niczym niezwykłym. Właściwie bazują na nim wszyscy.

Przykładem jest tu Michaił Osiejewskij, wicegubernator Sankt-Petersburga, nie ustępujący swej zwierzchniczce w wysiłkach na rzecz przyśpieszenia prac służących uruchomieniu giełdy.

Według zapewnień odpowiedzialnego za rozwój gospodarczy kraju ministra Federacji Rosyjskiej Kiriłła Androsowa, giełda towarowo–surowcowa powstanie nie później niż do końca 2007 roku i będzie czwartym - obok singapurskiego, londyńskiego i nowojorskiego - najważniejszym parkietem naftowym świata, predestynowanym, aby z czasem zająć pierwszą pozycję w tym rankingu.

Współudziałowcem całego przedsięwzięcia rząd rosyjski uczyni nowojorską giełdę surowcową (NYMEX), już teraz uważaną za potencjalnego kooperanta będącej dopiero w projektowych powijakach swej odpowiedniczki w Petersburgu. Powody takiego strategicznego partnerstwa nie są tajemnicą. Stronie rosyjskiej nie zależy na finansowej asekuracji, co zresztą oficjalnie przyznał wspomniany minister:

Nie chodzi tu o pieniądze, te mamy – potrzebujemy technologii i clearingu.

Strategicznym partnerem Sankt-Petersburskiej giełdy będzie Centrobank, bo też tylko on jest w stanie zorganizować międzyregionalne rozliczenia.

Oficjalnie zainteresowani partycypowaniem w nim są również Kazachstan i Azerbejdżan. Prezydenci tych państw już rozmawiali na temat swego udziału w giełdzie petersburskiej z Putinem. Dla nieistniejącego jeszcze parkietu to dobra wiadomość, świetnie mu rokująca. Stwarza bowiem nieodzowne podstawy do tego, aby stał się centrum transakcji nie tylko dla rosyjskiego, ale również środkowo-azjatyckiego surowca.

Dotąd żadne z państw top-eksporterów ropy nie stworzyło własnej giełdy naftowej. Casus petersburski byłby tu zupełnym wyjątkiem. Jedynie Iran przygotowuje się do uruchomienia własnego parkietu, co odczytywane jest raczej jako przesłanka dyktowana czynnikami politycznymi, czego widomym znakiem ma być też waluta dokonywanych tu transakcji – euro miast tradycyjnego dolara.

W samej Rosji pomysł stworzenia giełdy naftowej nie zawsze jednak odbierany jest z entuzjazmem.

Obok zadeklarowanych zwolenników podobnych do pani gubernator istnieją też sceptycy względem projektu. Generalny dyrektor Petersburskiej Kompanii Paliwowej S.A. - Leonid Czuriłow w rozmowie z dziennikarzami nie ukrywał swego sceptycznego nastawienia do całego pomysłu. Jego zdaniem problem utworzenia giełdy naftowej nie na tym polega, gdzie i kiedy ona powstanie, lecz czy pojawią się na niej oferenci surowca. Trzymając się swych racji, dowodził korespondentom lokalnych mediów: Mamy już sekcję naftową na Sankt-Petersburskiej giełdzie i mniej więcej rok temu doszło do pierwszych transakcji, a zatem techniki operacyjne są już sprawdzone i wypróbowane, lecz pojawienie się tej instytucji finansowej nie wzbudziło entuzjazmu dostawców produktów naftowych. Główny problem polega na braku rynku sprzedaży detalicznej. Kompanie-dostawcy wolą sprzedawać surowiec za granicę lub budować własne sieci stacji benzynowych i nie potrzebują giełdy naftowej.

W istocie część produktów naftowych, głównie benzyna, sprzedawana jest w Federacji Rosyjskiej na rynku wewnętrznym za pomocą hierarchicznie zintegrowanych ze sobą kompanii, które nie potrzebują giełdy, aby kształtować poziom cen. Surowiec będący tu przedmiotem obrotu i tak nie trafia na giełdę. Znajdzie się na niej za to ten, przeznaczony z góry na eksport oraz mający swego odbiorcę w niezależnych rafineriach.

Do opinii szefa Petersburskiej Kompanii Paliwowej przychyla się Siergiej Roszczyn, członek zarządu Giełdy Sankt-Petersburg S.A. Udzielając wywiadu gazecie „Fontanka”, opowiedział się przeciw tworzeniu odmiennego podmiotu prawnego: Ze względów gospodarczych nie jest racjonalne powołanie nowej giełdy naftowej – argumentował swoje racje - Na petersburskiej giełdzie towarowo–kapitałowej są przeprowadzane transakcje naftowe, już ukształtowane procedury transakcji, mechanizmy rozliczeniowe i utworzona określona struktura. Jeśli tworzyć naftową giełdę towarową, to w ramach petersburskiej.

Również w „Gazprom–Nieft” ostrożnie oceniają konieczność utworzenia giełdy naftowej w Sankt-Petersburgu. Niemniej z informacji tamtejszego centrum prasowego przebija znacznie łagodniejszy ton wypowiedzi i, biorąc pod uwagę osobę inicjatora przedsięwzięcia, daleki od krytyki.

Możliwe, jeśli prezydent wyszedł z taką inicjatywą, to uważa utworzenie giełdy naftowej za inwestycję wartą uwagi, lecz nie możemy mówić, na ile nas to interesuje. Wolimy zaczekać na bardziej rzeczową dyskusję na temat giełdy, nim wyrazimy swój akces.

Pomysł powołania giełdy naftowej negują głównie rosyjskie firmy pośredniczące w zawieraniu transakcji z koncernami. Dla nich to koniec złotych czasów. Przyjdzie im się przebranżowić bądź też znikną z rynku. Bynajmniej nie powstanie na nim pustka: na ich miejsce przyjdą większe działające na zasadzie korporacji kupujących duże partie surowca, a następnie dzielących go miedzy siebie w zależności od wkładu.

Stracą również osoby odpowiedzialne za sprzedaż. Nie będą już decydowały na dotychczasowych zasadach komu i za ile sprzedać produkt, a to, zważywszy na rosyjskie realia, może okazać się prawdziwą rewolucją.

Rozgoryczenia nie kryją też nasi krajowi pośrednicy, dla wielu z nich to niemal wyrok. Przedstawiciel warszawskiej spółki „Bogusławski i Wspólnicy” oferującej podobne usługi nie miał co do tego nawet wątpliwości.

To, co jednych martwi, ma prawo krzepić nas wszystkich, jako konsumentów, stwarza bowiem szanse na tańszą, nie obarczoną marżami ropę z Rosji, państwa będącego podstawowym naszym dostawcą tego surowca.

Dokończenie znajdziesz w wydaniu papierowym. Zamów prenumeratę miesięcznika ENERGIA GIGAWAT w cenie 108 zł za cały rok, 54 zł - za pół roku lub 27 zł - za kwartał. Możesz skorzystać z formularza, który znajdziesz tutaj

Zamów prenumeratę




 



Reklama:

Komfortowe apartamenty
"business class"
w centrum Krakowa.
www.fineapartment.pl




PRACA   PRENUMERATA   REKLAMA   WSPÓŁPRACA   ARCHIWUM

Copyright (C) Gigawat Energia 2002
projekt strony i wykonanie: NSS Integrator