Energetyka tradycyjna
  Energ. niekonwencjonalna
  Informatyka w energetyce
  Kraj w skrócie
   Świat w skrócie
REDAKCJA     PRENUMERATA     REKLAMA     WSPÓŁPRACA     ARCHIWUM

    SZUKAJ
   
    w powyższe pole
    wpisz szukane słowo


 Aktualności

 

Informacje Numery Numer 12/2006

Iran, a ceny ropy


Ostatnie dwa dni listopada zapisały się na światowych giełdach naftowych raptownym wzrostem cen surowca. Ropa arabian light podrożała w transakcjach rozliczanych gotówkowo o przeszło 4%, brent jeszcze więcej.

Jeśli brać sytuację z ostatniego tygodnia, wieści są jeszcze gorsze – wzrost kursu baryłki ropy sięga 7–8%. Takie tempo podwyżek na pewno zostanie wyhamowane, ale sam trend wzrostowy utrzyma się przynajmniej do grudniowego spotkania państw OPEC w Nigerii.

Powody wzrostu cen zdają się prozaiczne: niepokój w Libanie, cięcia limitów produkcyjnych OPEC etc. - słowem to co zawsze. Prawdziwe obawy budzą jednak wieści docierające zza oceanu. Doniesienia o najniższym od lat stanie rezerw surowca w Stanach Zjednoczonych nakładające się na informacje o rosnącym deficycie budżetowym, nie brzmią pomyślnie.

W znacznej mierze są one bowiem pochodną interwencji zbrojnych w Afganistanie i Iraku, a pogarszająca się tam z dnia na dzień sytuacja oznacza brak możliwości ograniczenia obciążających amerykański budżet wydatków. Ostatnia, kierowana pod adresem Białego Domu propozycja irańskiego prezydenta zaprowadzeniu spokoju w Iraku pod warunkiem natychmiastowego wycofania amerykańskich żołnierzy z tego kraju była w istocie zakamuflowaną groźbą Teheranu, sygnalizującą, kto tak naprawdę kontroluje wydarzenia nad Tygrysem i Eufratem. Sama wizja irańskiej supremacji w regionie o tak kluczowym znaczeniu dla światowego wydobycia ropy, nie rokuje nadziei na rychłą poprawę nastrojów na rynkach naftowych.

Utrzymujące się jeszcze niskie ceny na naszych stacjach benzynowych to uboczny efekt silnej złotówki i słabnącego dolara oraz koniunkturalnego, niskiego na przełomie listopada i grudnia popytu. Niestety dla nas ten korzystny układ nie będzie trwał wiecznie...

Dokończenie znajdziesz w wydaniu papierowym. Zamów prenumeratę miesięcznika ENERGIA GIGAWAT w cenie 108 zł za cały rok, 54 zł - za pół roku lub 27 zł - za kwartał. Możesz skorzystać z formularza, który znajdziesz tutaj

Zamów prenumeratę




 



Reklama:

Komfortowe apartamenty
"business class"
w centrum Krakowa.
www.fineapartment.pl




PRACA   PRENUMERATA   REKLAMA   WSPÓŁPRACA   ARCHIWUM

Copyright (C) Gigawat Energia 2002
projekt strony i wykonanie: NSS Integrator