... dra inż. Hansa Ewalda Holsta, prezesa Zarządu Verbundnetz Gas AG w Lipsku

- Zupełnie niedawno dotarła do naszej redakcji informacja mówiąca o tym, że wobec coraz bardziej narastających kontrowersji natury ekologicznej oraz problemów technologicznych czy prawnych, idąc na pewien kompromis, najlepiej byłoby aby Gazociąg Północny wychodził na ląd nie w Niemczech, a w okolicach Kaliningradu, albo na Północy Polski w okolicach Zatoki Gdańskiej lub Środkowego Wybrzeża. Czy jest to koncepcja realna?

- Miło jest, gdy istnieje możliwość spotkania z dziennikarzami z zagranicy, bo oni zawsze przywiozą jakieś świeże informacje ze świata. Ja przyznam się szczerze, że o tym pomyśle jeszcze nie słyszałem. Gdyby tak rzeczywiście było to, byłbym jednym z pierwszych klientów tej spółki, bo na północy Polski m.in. w Karlinie istotnie mamy swoje interesy. Ale żarty na bok. To są na razie chyba tylko jedynie spekulacje, względnie pomysły indywidualnych, pojedynczych osób. Ja na ten temat na razie nic nie mogę powiedzieć. My nie uczestniczymy w tym projekcie, więc siłą rzeczy nie posiadamy oficjalnych informacji na ten temat. Ale będziemy z uwagą śledzić fachową prasę.

Jedno pytanie do...

... Wolfganga F. Eschmenta, wiceprezeesa Zarządu ds. zakupów gazu i techniki Verbundnetz Gas AG w Lipsku

- VNG jest największym prywatnym dostawcą gazu ziemnego w Polsce. Czy w związku z rychłym otwarciem polskiego rynku gazowego, zamierza oferować gaz odbiorcom indywidualnym także poza tradycyjnymi obszarami działania np. w Warszawie czy Krakowie?

- Działamy na terenie Polski północnej i zachodniej. Tam mamy rynek i tam mamy gaz po cenach, które zapewniają rozwój tego rynku. Dlatego na tym terenie skupiliśmy się, ale ciągle rozglądamy się także za innymi miejscami. Także w regionach, które Pan wymienił. I będziemy się starać wszędzie poruszać, gdzie to będzie tylko możliwe. Ale to wszystko zależy od tego, czy będziemy mieli tam do dyspozycji gaz, w który będziemy mogli zaopatrywać naszych klientów. Naszym głównym celem działania w Polsce jest przede wszystkim zagospodarowywanie terenów jeszcze niezgazyfikowanych, a nie wchodzenie w szkodę komuś innemu. Uważamy, że w Polsce są jeszcze tak wielkie możliwości rozwojowe rynku gazowego, że można przyzwoicie zarobić rozwijając i budując ten rynek, a nie odbierając klientów komuś innemu.