Niemcy, po Wielkiej Brytanii i Włoszech, są trzecim europejskim konsumentem gazu. Sprowadzany jest on z Rosji, Norwegii, Holandii, a także pochodzi z własnych rodzimych zasobów. Wielka Brytania, która wobec kurczących się własnych zasobów i rosnących apetytów, przestała eksportować gaz, a stała się jego importerem netto.

Całkowite zużycie energii pierwotnej w Niemczech wyniosło w 2006 roku ok. 496 mln ton paliwa umownego i było nieznacznie wyższe niż w roku poprzednim. Udział gazu ziemnego pozostał praktycznie na tym samym poziomie i wynosił 23 proc. Fizyczne zużycie gazu ziemnego wzrosło w 2006 roku o 1,5 proc. Konsumpcja gazu w poszczególnych sektorach gospodarki była jednak zróżnicowana. Zużycie gazu w elektroenergetyce wzrosło o 4 proc. także przemysł zużył nieco więcej gazu niż w roku poprzednim. Natomiast sprzedaż gazu dla gospodarstw domowych, sektora handlu i usług - wobec łagodnej zimy - pozostała na niezmienionym poziomie. Liczba mieszkań ogrzewanych gazem ziemnym wzrosła w 2006 roku tylko o 200 tys. i jest to najniższy poziom wzrostu od czasu zjednoczenia Niemiec. Udział gazu ziemnego w ogrzewaniu mieszkań we wschodnich Niemczech wynosił przez długi czas niezmiennie 51 proc. a w ostatnim roku zwiększył się o 1 proc. przy czym 21 proc. mieszkań ogrzewanych jest ciepłem sieciowym, otrzymywanym z gazu ziemnego.

Sposób ogrzewania mieszkań we wschodnich Niemczech