Aktualności
|
|
Informacje
Numery
Numer 10/2003
Skąd wziąć pieniądze na Świnną Porębę?
|
|
O ile budowa zapory w Czorsztynie wzbudzała protesty, o tyle tu powstał Ruch Wspierania Budowy Zbiornika Świnna Poręba, skarżono się także Rzecznikowi Praw Obywatelskich na opieszałą realizację inwestycji, interpelowali miejscowi parlamentarzyści. Nikt bowiem nie ma wątpliwości, że Świnna Poręba jest wręcz niezbędna. Najkrócej mówiąc, oznacza ekologicznie czystą, odnawialną i tanią energię elektryczną dla najbliższej okolicy, wodę dla aglomeracji śląskiej i bezpieczeństwo przeciwpowodziowe dla Krakowa. A przy okazji podnosi atrakcyjność turystyczną Poręby, Skawiec, Mucharza czy Zembrzyc.
Jako jedyna
Skawa jest jedynym z prawostronnych karpackich dopływów Wisły, na którym nie wybudowano do tej pory zbiornika retencyjnego pozwalającego na skuteczną redukcję fali powodziowej. A rzeka ta bywa jednym z najbardziej niesfornych wiślanych dopływów. W suche lata „ciuryczy” w jej korycie niespełna metr sześcienny wody na sekundę, zaś dwa lata temu prowadziła aż 850 kubików każdej sekundy i nie był to bynajmniej rekord. W 1958 r. odnotowano przepływ blisko 1000 m sześc./sek.
Trzeba pamiętać, że istniejące zabezpieczenia przeciwpowodziowe Krakowa nie zapewniają wystarczającego bezpieczeństwa miastu i jego mieszkańcom. Nie tylko poprzez skromność obwałowań, ale też z uwagi na brak możliwości technicznych, krajobrazowych oraz architektonicznych podwyższenia ich do wysokości nakazanej obowiązującymi przepisami.
Kraków nadal bezbronny
Przebudowa obwałowań Krakowa mająca miejsce zaraz po pamiętnej powodzi w 1997 r. Zakładała istnienie zbiornika w Świnnej Porębie, który miał stanowić obronę przed tzw. wodą tysiącletnią. Obliczono bowiem, że zbiornik o pojemności 60 mld m sześc. spowoduje obniżenie wód powodziowych poniżej zapory o 100-150 cm, a na Wiśle w Krakowie od 40 do 60 cm. Zbiornik Świnna Poręba zagwarantuje także regularny przepływ wody w korycie Skawy na poziomie 6 m sześc./sek., co da możliwość poboru przez przedsiębiorstwa wodociągowe obsługujące Śląsk 3,6 m sześc./sek. wody.
Zachodnia Małopolska i cała aglomeracja śląska są obszarami o bardzo małej dostępności wody, wynoszącej ledwie 865 m sześc. na mieszkańca rocznie, czyli jedną piątą europejskiej średniej. Świnna Poręba to także pięciomegawatowa elektrownia wodna, na której możliwość budowy łasym okiem patrzy kierownictwo Czorsztyna, które właśnie w Małopolsce usiłuje zbudować grupę małych elektrowni wodnych. Hydroelektrownia w Świnnej Porębie to ekwiwalent spalanych rocznie co najmniej 10 tys. t węgla energetycznego.
Ciągle bez pieniędzy
Mimo licznych argumentów „na tak”, problemem nadal pozostają pieniądze. Wprawdzie obecny w Świnnej Porębie wiceminister Krzysztof Szamałek powtarzał, że rolą i obowiązkiem państwa jest wznoszenie tego rodzaju budowli, ale od samego powtarzania pieniędzy nie przybywa. Koszt całego przedsięwzięcia szacuje się na 1,612 mld zł.
Po wycofaniu się budżetu państwa z finansowania inwestycji, zadania te przejął wyłącznie Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, który z potrzebnych na ten rok 90 mln zł, zdołał faktycznie zapewnić jedynie 40 mln. Z precyzyjnego harmonogramu do końca dekady wypełniona jest jedynie tabela zawierająca kwoty planowane. Reszta jest niepewna.
Pojemność powodziowa zbiornika 60 mln m sześć.
Pojemność wyrównawcza 86 mln m sześć.
Maksymalna powierzchnia zalewu 1035 ha
Normalna powierzchnia zalewu 820 ha
Powierzchnia zalewu minimalna 240ha
Długość zapory 640 metrów
Maksymalna wysokość zapory 54 metry
Kubatura nasypu 2,23 mln m sześć.
Kubatura betonów 300 m sześć.
|
|
|
|
|