Aktualności
|
|
Informacje
Numery
Numer 05/2003
Cenowy „zjazd” w obliczu konkurencji… Wojna na magazyny?
|
|
Udział Naftobaz w pojemności krajowej paliw
Wielką niespodzianką dla rynku paliwowego była wiadomość, iż PKN Orlen uzgodnił warunki współpracy ze spółką IVG Terminal Silesia Sp. z o.o., przedstawicielem niemieckiego koncernu IVG. To tłumaczy, dlaczego IVG nie zaangażował się w prywatyzację Naftobaz i nie złożył swojej oferty, jak się tego powszechnie spodziewano.
4 kwietnia 2003 r. PKN Orlen i IVG Terminal Silesia Sp. z o.o. podpisały list intencyjny w sprawie wspólnego utworzenia Niezależnego Operatora Logistycznego w postaci spółki prawa handlowego joint venture (JV). Nowo utworzony podmiot będzie się zajmować świadczeniem usług związanych z magazynowaniem, transportem rurociągowym i przeładunkami paliw. Kompleksowe usługi logistyczne mają być dostępne dla wszystkich operatorów rynkowych.
Dziesięć dni później na Orlen poinformował o zamiarze wniesienia aktywów logistycznych do joint venture. Wartość księgową tych aktywów, w których skład mają wejść bazy magazynowe, rurociągi produktowe do Ostrowa Wielkopolskiego, kawerny IKS Solino oraz majątek należący do IVG Terminal Silesia Sp. z o.o., oszacowano na około 600 mln zł. Udziały koncernu w utworzonej spółce podmiocie mogą przekroczyć 20 proc. jej kapitału zakładowego.
Jeśli list intencyjny zmieniłby się w konkretną umowę, Orlen zrezygnuje z części usług świadczonych przez Naftobazy. Ostrożne szacunki mówią o zmniejszeniu udziału Orlenu w pojemnościach Naftobaz o ok. 10-20 proc. Wówczas spółka może stać się mało atrakcyjna dla inwestorów. Dlatego kluczową sprawą dla wyniku przetargu prywatyzacyjnego przedsiębiorstwa jest ustalenie, w jakim stopniu Orlen zagwarantuje korzystanie z baz należących do Naftobaz. Brak tych gwarancji najprawdopodobniej przekreśli możliwość prywatyzacji państwowego składownika, bądź Vopak przejmie jedynie najatrakcyjniejsze obiekty, które zapewnią zwrot inwestycji poniesionych na kupno Naftobaz, czyli np. tylko terminale. Vopak musi więc dojść do porozumienia z największym klientem Naftobaz, który stał się teraz „głównym rozgrywającym” w tej potyczce. Na plac boju wytoczono nawet stare armaty - najwyraźniej bowiem nieprzypadkowo w ostatnich tygodniach zaczęto znów mówić o realizacji przez lata pozostającego w uśpieniu projektu budowy rurociągu z produktowego z Boronowa do Trzebini. Mając własną nitkę, PKN uniezależnia się od Naftobaz i może „wykładać” konkurencję na rynku południowej Polski.
Wyłączność dla Vopaka
Zaproponowana przez Ministerstwo Skarbu Państwa strategia prywatyzacji spółki Naftobazy zakłada niezależność sfery logistycznej od producentów paliw i detalistów, co jednocześnie niweczy starania PKN Orlen SA o zakup baz na końcówkach rurociągów.
Takie rozwiązanie uniemożliwia rodzimym firmom paliwowym zmonopolizowanie hurtowego obrotu paliwami. W innej bowiem sytuacji właściciel – koncern paliwowy - mógłby nie chcieć traktować po partnersku swych bezpośrednich konkurentów czy importerów paliw. Inwestorem strategicznym Naftobaz może być podmiot, który zagwarantuje wszystkim operatorom paliwowym równy dostęp do rynku, będzie zarabiać na składowaniu i dystrybucji hurtowej nie mając jednocześnie planów handlowych. Takim podmiotem może być tylko inwestor z branży składowania paliw.
Zgodnie z rządowym programem restrukturyzacji i prywatyzacji sektora naftowego, Rada Ministrów miała podjąć decyzję co do zasad i sposobu prywatyzacji spółki Naftobazy do końca 2000 r. Jednak dopiero w maju 2001 r. wniosek MSP w tej sprawie został przyjęty przez KERM i zarekomendowany Radzie Ministrów. Założono w nim się w nim zbycie ponad 50 proc. udziałów tej firmy należących w 100 proc. do Nafty Polskiej w trybie niepublicznego zaproszenia do rokowań inwestorów branżowych. Rozpoczęcie procesu zbywania udziałów miało nastąpić jeszcze w pierwszej połowie 2001 r. Termin ten znacznie się jednak opóźnił, bowiem zgodnie z zaleceniem KERM-u prywatyzacja Naftobaz miała nastąpić po prywatyzacji Rafinerii Gdańskiej SA.
Przetarg prywatyzacyjny największego polskiego składownika paliw został otwarty w październiku 2002 r. Ze względu na strategiczne znaczenie Naftobaz, skarb państwa nie zdecydował się na zbycie 100% udziałów akcji przedsiębiorstwa, lecz 51-65 proc.(decyzja w sprawie pozostałych ok. 35 proc. zapadnie do końca 2005 r.). Interesy państwa zostaną zabezpieczone w statucie spółki, do którego będą wprowadzone odpowiednie zapisy mówiące o bezpieczeństwie energetycznym i obronności kraju, to jest konieczności utrzymywania rezerw strategicznych i obronnych oraz o dostępie stron trzecich do infrastruktury magazynowej firmy.
Pojemność magazynowa paliw
Wstępne oferty złożyły cztery firmy specjalizujące się w magazynowaniu paliw, zaś oferty wiążące – Vopak oraz niemiecka firma Oiltanking. Propozycji nie złożyły natomiast inne dwie niemieckie firmy - Unitank oraz IVG, która posiada w Polsce bazę paliw w Radzionkowie na Górnym Śląsku.
|
|
|
|