Aktualności
|
|
Informacje
Numery
Numer 02/2003
Energetyka wiatrowa rozwijała się najdynamiczniej i już wkrótce technologia osiągnie kres możliwości
|
|
Inne rozwiązania, choć mające podobny cel, stosowano w tym samym czasie w Europie. Budowane turbiny montowane były jednak w systemie horyzontalnym. Jaka była przyczyna przyjęcia takiego akurat rozwiązania tak naprawdę nie wiadomo. Na pewno Europejczycy mieli okazję obserwować prace urządzeń w Azji i na pewno z zastosowanych tam rozwiązań korzystali. Być może jednym z powodów odmiennego podejścia była bardziej efektywna praca urządzeń horyzontalnych. Jednym z najstarszych, zresztą istniejących do dziś urządzeń, jest czteroramienny wiatrak datowany na 1390 rok. Jego twórcą był najprawdopodobniej nieznany holenderski konstruktor, którego celem było usprawnienie pracy przy mieleniu zboża. Nowością nie tylko była sama konstrukcja, której skrzydła montowane były na szczycie murowanej wieży, ale również pomysł i przeznaczenie urządzenia. Był to prawdopodobnie pierwszy krok w kierunku poszukiwania lepszych warunków wietrzności. Już wtedy musiano zdawać sobie doskonale sprawę, że im wyżej nad poziomem terenu, tym mocniej wieje wiatr. W wieży mieściły się ponadto magazyny na ziarno, jak również izba mieszkalna dla młynarza i jego rodziny. Zarówno same skrzydła, jak i część ruchoma wiatraka musiały być ustawiane ręcznie w kierunku wiatru. Zapewniało to zajęcie samemu młynarzowi oraz całej jego rodzinie.
To nie był jedyny system sterowania. Optymalizacja prędkości wiatraka odbywała się za pomocą zwijanych żagli montowanych na końcach skrzydeł. W podobny sposób, poprzez ściągnięcie płacht, zabezpieczało się młyn przed uszkodzeniami podczas burzy i wichury. Dzisiejszym odpowiednikiem trzynastowiecznej technologii jest sterowany komputerowo system parkowania śmigieł w pozycję „chorągiewki”. Kiedyś musiał to robić człowiek. Konstrukcja śmigieł przez wiele lat była zresztą najsłabszą częścią budowli. Narażone one były na zniszczenia, a ich częsta wymiana stawała się głównym zajęciem właściciela. Stąd też pierwsze udoskonalenia w przyszłości szły w kierunku poprawy jakości i wytrzymałości tej właśnie części urządzenia.
Przez kolejne 500 lat poszukiwano nowych rozwiązań mechanicznych. W międzyczasie pojawiły się urządzenia wyposażone w rozwiązania technologiczne z powodzeniem stosowane do dziś: aerodynamiczne hamulce czy łopatki i klapy hamujące. Nadal jednak efektem pracy wiatraków była siła mechaniczna wykorzystywana najczęściej do mielenia zboża. Zapewne również, wraz z rozwojem konstrukcji, popoprawiał się standard życia zamieszkującego we wnętrzu wiatraka młynarza. Jedna z zachowanych do dziś konstrukcji we Francji w swoim środku kryje dwie izby mieszkalne i tyleż pomieszczeń gospodarczych.
Z czasem pojawił się i prąd
Początki wykorzystania siły wiatru do produkcji energii elektrycznej datowane są na koniec XIX wieku, kiedy to duński meteorolog i wynalazca Poul la Cour rozpoczął eksperymenty mające na celu znalezienie sposobu konwersji energii mechanicznej na energię elektryczną. Nie dane mu było jednak ukończyć swego dzieła. Ze względu na skomplikowaną sytuację międzynarodową i zbliżający się ogólnoświatowy konflikt, prace zostały przerwane. W tym samym czasie w Cleveland w Stanach Zjednoczonych zbudowany został system oparty o urządzenie wykorzystujące siłę wiatru, którego celem była również produkcja energii elektrycznej. Maszyna zaprojektowana przez Charles’a Brusha składała się z olbrzymiej ilości skrzydeł połączonych ze sobą poprzecznie tak, że tworzyły niemal jedną powierzchnię o średnicy blisko 17 metrów. Do sterowania kierunkiem położenia skrzydeł służył olbrzymi ogon podobny do tych, w jakie obecnie wyposażane są szybowce. Było to pierwsze urządzenie na świecie wykorzystujące tak zaawansowaną technologię na tamte czasy jak przekładnia o stosunku przełożenia 50:1. Nie da się jednak ukryć, że była to jednocześnie jedna z najbrzydszych konstrukcji, jaką udało się stworzyć człowiekowi w tamtym okresie.
|
|
|
|